czwartek, 13 września 2012

Dożynki


Przygotowania do Dożynek Gminnych zajęły nam " trochę" czasu. Ale udało się! Oczywiście ciężar organizacji samej imprezy dożynkowej spadł na Panią Bożenę Lemierską ze Stowarzyszenia Lisowianka, bo to w Lisowie festyn dożynkowy się odbywał. My musieliśmy "tylko" zdążyć z remontem kaplicy-świetlicy, posprzątać ją po zmaganiach remontowych i przystroić do uroczystej mszy, uwić wieniec dożynkowy, przygotować kosz z darami Ziemi Żuławskiej i bukiet dożynkowy, upichcić coś na nasze stoisko, no i wysprzątać wsie ze szczególnym uwzględnieniem okolic kaplicy - świetlicy. I, co wydaje się niesamowite - daliśmy radę! Ale nie byłyśmy same. Do prac włączył się kto tylko mógł! Panowie poproszeni przez nas i przez Panią Wójt ostro zabrali się za tynkowanie i malowanie. Wspomogła ich w tym część młodzieży z Dłużyny ( dzięki za pomalowanie połowy sufitu! ). Drugą połowę też udało nam się szczęśliwie pokryć warstwą świeżutkiej farby. A potem zaczęły się schody... Z końcówką remontu czekaliśmy na materiały budowlane, które obiecał nam kupić kierownik duńskiej firmy rolnej, mający sporą połać ziemi w naszych wsiach. Czas mijał, a kierownik ani się nie odzywał, ani nie odbierał telefonów. Cóż było robić, wszak czas naglił! Zrobiliśmy bilans finansowy i okazało się, że jest szansa, że nam wystarczy! Nowe okna już błyszczały, a udało się je kupić dzięki hojności sponsorów i samych mieszkańców, bo nie było rodziny, która by się nie dołożyła. Każdy dawał ile mógł! Pojechałyśmy więc do hurtowni po materiały budowlane i do roboty! Tylko, że nikt nie przewidział, że ściany, nawet po zagruntowaniu nie będą trzymać farby! Malowanie trwało więc długo, a czas się kurczył. Jednocześnie część z nas malowała górę, a część tynkowała dół. Pracowaliśmy po 10-12 godzin dziennie! Ale udało się! Sprzątanie i wicie wieńca to już była czysta przyjemność. Szczególnie pragniemy podziękować naszej Pani Wójt - Genowefie Kwoczek - za wsparcie w tej trudnej pracy - zarówno duchowe, jak i finansowe:-))), naszym sponsorom: Panu Leszkowi Berbeciowi z firmy Dre sp. zo.o. w Gronowie Górnym, Panom Ryszardowi i Arturowi Zagalskim z Tartaku Jagodno, Spółdzielni Mleczarskiej Spomlek z Radzynia Podlaskiego ( oddział Elbląg ), oraz firmie Technik z Pasłęka. Ale najpiękniejsze podziękowania za pracę przy remoncie należą się tym mieszkańcom, którzy włożyli w remont mnóstwo pracy i sił! To dzięki Wam jest teraz tak pięknie!
Po remoncie:-)))
Maryjka odrestaurowana przez Panią Irenkę.
Wijemy wieniec:-)))
Pomocna dłoń, czyli Siła Fachowa z Przezmarka:-))) Dziękujemy Bożenko!
I dalej wijemy
Zbieranie "zielonego i kolorowego"
A tu powstaje niespodzianka:-)))
I druga:-)))
I jeszcze jedna...
Niespodzianki w pełnej krasie ( prawie pełnej, bo już ciut ciemno )
I o poranku...
Dożynkowy poranek, czyli tworzenie bukietów...
Stół z Darami w kaplicy
Nasz wieniec
Kosz z Darami Ziemi Żuławskiej
Uroczysta Msza Dożynkowa
Nasza Pani Wójt
Niesiemy
I już po mszy
Relacja z festynu w następnym wpisie:-)))A działo się!

8 komentarzy:

  1. Piękna świetlica, piękna uroczystość.
    Asiu, jak Ty pięknie wyglądasz w spódnicy !!!:)))
    4 zdjęcie od dołu :)
    Pozdrawiamy:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Na relację z festynu już czekam , jak patrzę na zdjęcia to widać ile trudu trzeba było w przygotowanie tej uroczystości włożyć , widać że ludzie u Ciebie są zgrani jestem ciekawa jak Twoje ręce to wytrzymały tyle wyplatania wieńców , ozdób?
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ilona, nie byłam sama! Wyplatałyśmy na zmianę:-)))

    OdpowiedzUsuń
  4. Jaki ciekawy blog i to tak blisko takie fajne rzeczy się dzieją :-)
    Piękna uroczystość i tyle pracy przy świetlicy.
    Gratulacje dla Was wszystkich :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Wszystko super! Tylko błagam - zdejmijcie tym kobietom w strojach ludowych wianki z głów!!! ;-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Zapraszam do mnie po wyróżnienie. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń